środa, 26 kwietnia 2017

Skoki i koty (Trening 30.04.17)

Hejka chciałam was przeprosić, że troszkę mnie tu nie było ale prezentacja o Norwegii sama się nie zrobi i trzy miliony spraw innych :D Dziś post o moim ostatnim treningu i kilka fotek i rzeczy na ten temat :) Taka ładna pogoda ostatnio u mnie była a teraz co, deszcz i mgła. Jeździłam na moim kochanym Ofisku 😍 Skakaliśmy z drugiej strony hali (wtedy jeszcze ładna pogoda była) Na początek mała rozgrzewka stęp na luźnej wodzy trochę kłusa jakieś volty i przejścia. (Gdyby ktoś czegoś nie rozumiał to śmiało piszcie ja wytłumaczę albo zrobię o tym osobny post) Na początku zwykle wychodzi z niego leniuszek ale gdy już zobaczy przeszkody to uszy do góry i się rwie. Ofis ma jeszczę trochę problemów ze zmianą nóg w galopie ciężko mu to ogarnąć po skoku xd ale to się jeszcze wyćwiczy. Na początek zwykła stacjonatka (przeszkoda z jednym drągiem) czy ja wiem 80cm ? Skakał ładnie i płynnie jedynie co to tuż przed przeszkodą bardzo przyśpieszał i trzeba było troszkę zwalniać. 
Później galop w drugą stronę i już jechaliśmy parkur (opony, stacjonata, stacjonata z beli drewna, koperta z beli drewna i wąski front ;) Na oponach (czego się po nim spodziewałam) najpierw to się wgl zdziwił co to ma być, skoczył wielkim susem, spoglądając na to oto dziwactwo, jeszcze kilka razy musiał się przypatrzeć czy go nie zjedzą (skakał to pierwszy raz kochany ❤) Na fotce wyżej Wagner jest sam na maneżu coś ma nie tak z nogą z tego co wiem czekał na veta. Reszta treningu szła nam ładnie moje skarbowi udało się kilka razy dobrze zmienić nogi więc byłam bardzo dumna. Potem pojechaliśmy w teren z bajecznymi wyścigami pod górkę uwielbiam to ten dziki galop a może i cwał :3 Ofis ani razu nie bryknął a w terenach to on po prostu uwielbia za to na hali aniołek. Jeszcze pamiętam jesień jak mały dzikus stawał dęba z byle okazji.
Później to już tylko obmycie kopytek, rozsiodłanie mojego ślicznego i na pastwisko do braciszka (Bonusa) (Hucuł i Angloarab BFF❤) Poleciał na pastwisko jak szalony ^^ przyrzekam wam następnym razem będą jego fotki :*Szczerze nie do końca wiem jak mają wyglądać takie posty z moich treningów bo nwm co was najbardziej interesuje :D Ahh same pytania dzisiaj zadaje ale już ostatnie. Chcielibyście też żebym pokazała wam moją nową bluzę z Croppa (i ogólnie jakieś ubrania takie haul'e ??) Gdy już wrócę do domu lubię rozgrzać mięśnie bo nie chcę mieć zakwasów i idę np. kilka minut pobiegać (tak pół godzinny po jeździe to bardzo dobrze działa) No to ja się z wami żegnam bye ❤

4 komentarze:

  1. ja jakos od malego boje sie koni, ale podziwam osoby, ktore wlasnie jezdza konno ;)

    co powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z ogromną chęcią, buuziaczki!
    http://justemsi.blogspot.com/2017/04/wear-black-or-stay-naked.html

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubię patrzeć na konie ale jazda na nich mnie nie jara;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę się starałaś ;)
    Bardzo ładnie Ci wyszło do zdjecie, ciekawie uwieczniłaś promienie słoneczne 👍
    W poniedziałek po biegu na 60 metrów tak się zmęczyłam, że do teraz mnie bolą nogi... :(
    Naprawdę super, że jestes taka aktywna fizycznie, ja jakoś nie umiem się do sportu przyłożyć... :(
    Z chęcią przeczytam o haulach i ciekawi mnie, czy dałabym posta na temat fotografii koni. Tobie to wychodzi ślicznie 😜
    Życzę miłego dnia, widzę, iż miło siedziała czas na treningu 😍 Urocza ta Twoja kicia 💞
    Wpadniesz do mnie? ;)
    Emma ❤️

    OdpowiedzUsuń